Wzrost zachorowań na raka szyjki macicy po szczepieniach HPV

Szanowni oraz Bezmyślni Czytelnicy,

W świetle ostatnich badań, w krajach o wysokim procencie wyszczepienia /słownik oficjalnej propagandy/ społeczeństwa takich jak: Nowa Zelandia, Hiszpania, Wielka Brytania, Norwegia, Szwecja i Finlandia zaobserwowano znaczny wzrost zachorowań na zaawansowane stany przedrakowe /CIN2+/ i raka szyjki macicy, spowodowane przez typy wirusa HPV nieobecne w szczepionkach, zarówno u zaszczepionych, jak i niezaszczepionych kobiet.  Podobne obserwacje dotyczą także Włoch i USA. Po raz kolejny przyznaje się także, że w Australii d czasu wprowadzenia badań przesiewowych szyjki macicy w 1991 r. zapadalność w przedziale wiekowym 25–49 lat spadała do 2001 roku, a następnie zaczęła rosnąć od 2009 do 2015 roku. Dodatkowo zaobserwowano także, że nie wszystkie typy wirusa HPV ulegają takiej samej redukcji po szczepieniach anty HPV, a niektóre,  jak jeden z najgroźniejszych typ 18, w ogóle się jej nie poddają.   

Oto najnowsze publikacje na ten temat w renomowanych czasopismach, sami możecie się Państwo z nimi zapoznać i przeanalizować:

The Lancet Oncology – lipiec 2022 – Precancerous cervical lesions caused by non-vaccine-preventable HPV types after vaccination with the bivalent AS04-adjuvanted HPV vaccine: an analysis of the long-term follow-up study from the randomised Costa Rica HPV Vaccine Trial

Viruses – styczeń 2021 – Potential Effects of Human Papillomavirus Type Substitution, Superinfection Exclusion and Latency on the Efficacy of the Current L1 Prophylactic Vaccines

Acta Oncologica – maj 2020 – Increase of cervical cancer incidence in Sweden In relation to screening history: population cohortstudy

Oraz kilka cytatów z wymienionych publikacji:

„Nasze odkrycia sugerują, że w populacjach, w których rutynowo i skutecznie przeprowadza się badania przesiewowe w kierunku raka szyjki macicy, skuteczność szczepionki przeciwko chorobom szyjki macicy, niezależnie od typu HPV, może z czasem słabnąć z powodu wzrostu zachorowań przypisywanych typom HPV, którym nie można zapobiec w wyniku szczepień”.

„istnieje kilka badań, które wykazały zastąpienie typu HPV związanego ze szczepionką, w którym objęte szczepionką typy HPV wysokiego ryzyka są zastępowane przez typy HPV wysokiego ryzyka, które nie są objęte szczepionkami. Zmiany te zaobserwowano również u zaszczepionych i nieszczepionych kobiet w tej samej badanej populacji. W świetle tych obserwacji nie jest do końca jasne, jakie skutki będzie miała wymiana typu HPV związana ze szczepionką, szczególnie u starszych, nieszczepionych kobiet”.

nie jest do końca jasne, jaki wpływ będą miały obecne szczepionki specyficzne dla typu wirusa HPV na typy nieobjęte szczepionką i związaną z nimi dysplazję, co rodzi kilka fundamentalnych pytań:

czy typy HPV wysokiego ryzyka objęte szczepionką są zastępowane przez nieszczepionkowe typy HPV wysokiego ryzyka u zaszczepionych kobiet i jak przekłada się to w czasie na zwiększone ryzyko rozwoju CIN i raka?

czy zmiany w typach HPV i rozpowszechnienie CIN i raka obserwowane u zaszczepionych kobiet, rozprzestrzenią się drogą płciową na nieszczepione kobiety w tej samej lokalizacji geograficznej?”

„badanie przeprowadzono w klinice młodzieżowej w Sztokholmie wykazało znaczną redukcję typów HPV objętych szczepionką, zarówno u szczepionych, jak i nieszczepionych kobiet, w latach 2008-2018 . Stwierdzono jednak również, że liczba typów HPV wysokiego ryzyka, które nie zostały objęte szczepionką, znacznie wzrosła w tym okresie, ponownie zarówno u kobiet zaszczepionych, jak i nieszczepionych. Zaobserwowany transfer wywołanych szczepionką zmian w rozpowszechnieniu typów HPV z kobiet zaszczepionych na nieszczepione jest niepokojący, ponieważ trudno jest przewidzieć, jakie skutki będzie miało zwiększone rozpowszechnienie nieszczepionych typów HR HPV u nieszczepionych kobiet. Co ciekawe, pomimo szeroko zakrojonego krajowego programu szczepień, Szwecja doświadcza obecnie stałego wzrostu zachorowań na raka szyjki macicy”.

 „Obserwacje te są zgodne z niedawnym badaniem, w którym oceniano wskaźniki zakażeń HPV u zaszczepionych nastolatek i młodych dorosłych kobiet, w latach 2008-2019, w nowojorskim ośrodku zdrowia przeznaczonym dla nastolatków. Autorzy stwierdzili, że chociaż częstość występowania typów HPV objętych szczepionką spadła w tym okresie, wzrosła liczba innych, nieszczepionkowych typów HPV”.

„W badaniu przekrojowym z udziałem 45 363 kobiet z dwóch autonomicznych społeczności hiszpańskich zaobserwowano zjawisko substytucji typu wirusa HPV związane ze szczepionką. Analizowano występowanie 35 typów wirusa HPV zarówno przed szczepieniem (2002–2007), jak i po szczepieniu szczepionką Cervarix lub Gardasil (2008–2016). Zakażenia HPV 6/11 wykazały znaczny spadek po szczepieniu i chociaż HPV16 również spadł w tym okresie, to nie osiągnęło to istotności statystycznej, podczas gdy częstość występowania HPV18 nie wykazała zmian. Przede wszystkim jednak typy HR 31, 52 i 45, które nie są objęte Gardasilem, wykazały znaczny wzrost rozpowszechnienia po szczepieniu. Istotne jest również, że po szczepieniu Gardasil 9, która obejmuje typy 31, 52, zwiększyła się częstość występowania nie objętych tą szczepionką typów 35, 39, 56, 59 i 68 w badanej populacji. Wszystko to wyraźnie przemawia za zjawiskiem substytucji typów wirusa HPV”.

„We Włoszech gdzie badania wykazały zależne od czasu zmniejszenie częstości występowania HPV 16 i 31 u kobiet w wieku 21–29 lat, u których zdiagnozowano CIN1.  Jednak nie zaobserwowano tego u kobiet w wieku powyżej 30 lat i nie zaobserwowano zmniejszenia częstości występowania HPV 16 u kobiet z CIN2. Co więcej, we wszystkich grupach wiekowych nastąpił również równoważny wzrost wykrywalności typów HPV nieobjętych szczepionkąWyniki te są zgodne z badaniem przeprowadzonym w pięciu stanach USA w latach 2008–2015, w którym przeanalizowano częstość występowania 16 572 zmian CIN2 u kobiet w wieku 18–39 lat. U kobiet w wieku 18–24 lat, które zgłosiły się na badania przesiewowe, z czasem zaobserwowano zmniejszoną częstość występowania CIN2, podczas gdy kobiety w wieku 25–39 lat wykazywały wyraźny wzrost takich zmian. Ponadto ten sam trend zaobserwowano dla CIN3”.

„Ponieważ rak szyjki macicy rozwija się zwykle ponad 10 lat, we wspomnianych badaniach przeanalizowano wpływ szczepionek na częstość występowania typu HPV i częstość występowania CIN jako wskaźników pośrednich dla późniejszego rozwoju raka. Mimo to można by się spodziewać, że częstość występowania choroby inwazyjnej przynajmniej pozostanie stabilna lub wykaże umiarkowany spadek po szczepieniu. Jednak korzystając z bazy danych United States Cancer Statistics (USCS), w latach 1999–2017 przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych badanie dotyczące zachorowalności na raka szyjki macicy na kobietach w wieku 15–29 lat, które wykazało, że chociaż nastąpiło zmniejszenie częstości występowania raka wśród kobiet w wieku 15–24 lat, w latach 2012–2017, to liczba raków kobiet w wieku 25–29 lat wykazała wzrost w tym samym okresie. Ponadto należy zauważyć, że przed rozpoczęciem szczepień w 2008 roku, ogólna częstość występowania raka szyjki macicy w młodszej grupie wiekowej w USA była bardzo niska i wynosiła 90 przypadków, to w grupie wiekowej 25–29 lat wzrosła 4-krotnie do 363 przypadków. Mimo to liczby te są znacznie niższe niż 1663 przypadków zdiagnozowanych u kobiet w wieku 30–39 lat w tym samym okresie. Obecny trend zwiększonej zachorowalności na raka szyjki macicy w Szwecji został już omówiony z Norwegią i Finlandią, które również zgłosiły wzrost w okresie po szczepieniu. Co więcej, nastąpił również wzrost obserwowane w Wielkiej Brytanii u starszych kobiet w wieku 25–40 lat”.

Jak widać, dzisiaj już oficjalnie mówi się już o tak zwanym demaskowaniu klinicznym, czyli powszechnie znanym zjawisku substytucji, jako o fakcie dokonanym !  Zjawisko substytucji, polegające na zastępowaniu i przejmowaniu roli ograniczonych przez szczepienie typów wirusa HPV, przez pozostałe, niezawarte w szczepionce, wysokoonkogenne typy wirusa HPV stało się faktem i jest bezdyskusyjne. A przecież, od momentu wprowadzania szczepień HPV na rynek nieliczni, uczciwi naukowcy zwracali na to niebezpieczeństwo uwagę. Pisałem o tym w 2018 roku, w artykule „Australia bez raka szyjki macicy dzięki szczepieniom przeciw HPV – czyli „australijski przekręt” zobacz oraz w liście otwartym do Ministra Zdrowia w 2021 roku. zobacz Ale oficjalna propaganda od samego początku ustami wielu lekarzy, a także naukowców innych specjalności  zapewniała społeczeństwo całego świata, że takie zjawisko w przypadku wirusa HPV nie wystąpi, chociaż nie było żadnych, naukowych podstaw, by tak twierdzić. Byli i tacy naiwni wśród polskich „ekspertów” od szczepień HPV. W 2018 roku Robert Jach,  Antoni Basta, Jan Kotarski, Janina Markowska, Tomasz Paszkowski, Romuald Dębski, Wojciech Rokita, Witold Kędzia, Krystyna Kiszka opublikowała na łamach Przeglądu Menopauzalnego następujący artykuł pt. „10 lat szczepień przeciwko HPV, co wiemy?” w którym twierdzili, że ze względu na charakterystykę wirusa HPV (m.in. możliwość i częstość występowania wielu infekcji) jest obecnie mało prawdopodobne, aby takie zjawisko miało miejsce:

„Trwają również badania obserwacyjne dotyczące możliwości zastąpienia niszy pozostawionej przez typy HPV zawarte w szczepionce innymi typami HPV. Jednak ze względu na charakterystykę wirusa HPV (m.in. możliwość i częstość występowania wielu infekcji) jest obecnie mało prawdopodobne, aby takie zjawisko miało miejsce”. przeczytaj

I co? kolejny mit o tych sczepieniach runął z hukiem obnażając hipokryzję i nieuczciwość tych wszystkich, którzy wykluczali to zjawisko. Po raz kolejny szanowne grono „ekspertów” mówiąc delikatnie pomyliło się, a mówiąc wprost oszukało Was, naiwni rodacy, bowiem  charakterystyka wirusa HPV w żadnym wypadku nie wykluczała, ani nie zmniejszała prawdopodobieństwa wystąpienia zjawiska substytucji w grupie nie tylko wysokoonkogennych wirusów HPV.

I gdzie są teraz ci oraz inni „eksperci” ? Pochowali głowy w piasek i udają, że nie ma tematu, a niektórzy z nich, nadal dopuszczają się skandalicznych kłamstw, rozpowszechniając w mediach fałszywe informacje o wyeliminowaniu raka szyjki macicy w wielu krajach. Uczciwe inaczej stacje telewizyjne oraz radiowe z TVN na czele, czy też portale internetowe wśród których prym wiedzie Medonet oraz inni przedstawiciele środków „musowego przykazu”, publikujący każde, nawet skrajnie nieprawdziwe informacje propagujące szczepienia HPV, na ten temat milczą, jak zaklęci.  A jak się mają do tych informacji, opublikowane w marcu 2022 roku rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej, Polskiego Towarzystwa Wakcynologii oraz Polskiego Towarzystwa Kolposkopii i Patofizjologii Szyjki Macicy, dotyczące szczepień profilaktycznych przeciwko HPV w Polsce, w których powoływano się na dane o 90% redukcji zachorowań na raka szyjki macicy w Anglii i Szwecji, wśród młodych kobiet, zaszczepionych przed 17 rokiem życia ? zobacz Odpowiedzcie sobie sami. Ale taka jest polska rzeczywistość, podczas gdy cały, uczciwy i obiektywny świat dyskutuje o zjawisku demaskowania klinicznego i niewytłumaczalnym wzroście zachorowań na zaawansowane stany przedrakowe i raka szyjki macicy u zaszczepionych przeciw HPV kobiet w krajach o najwyższym procencie „wyszczepienia” społeczeństwa, w Polsce głucha cisza i komunistyczna propaganda. A przecież, bez względu na dalsze obserwacje i interpretację wyników tych, ostatnich doniesień, każde społeczeństwo i każdy, potencjalny „użytkownik” szczepień HPV powinien o tym wszystkim wiedzieć. 

Przedstawione przeze mnie publikacje, to jest kolejny już, niepodważalny dowód, że 17 lat temu wprowadzono niedostatecznie przebadane, niesprawdzone zarówno pod względem skuteczności, ale także, jak widać długofalowego bezpieczeństwa szczepionki HPV. Szczepionki, których nawet katastrofalnych skutków ubocznych zarówno dla zaszczepionych, jak i nieszczepionych kobiet dzisiaj nie da się wykluczyć ! Dzisiaj na świecie otwarcie mówi się już o nie tylko o zjawisku substytucji, ale o wzroście zachorowań na zaawansowane stany przedrakowe i raka szyjki macicy spowodowanych nieszczepionkowymi typami wirusa HPV u zaszczepionych kobiet, także w krajach o najwyższym procencie szczepień HPV w populacji. Wszystko to potwierdza obawy uczciwych obserwatorów i naukowców, że nawet mimo wyeliminowania w przyszłości 7 obecnie najgroźniejszych typów wirusa HPV przez szczepienia, ilość raków szyjki macicy na świecie może pozostać niezmieniona lub nieistotnie obniżona. Mało tego, nie można wykluczyć także, że ilość zachorowań na raka szyjki macicy wzrośnie. Bowiem dzisiaj autorzy wymienionych na wstępie publikacji otwarcie mówią o możliwości wystąpienia nieprzewidywalnych, jatrogennych skutków szczepień HPV nie tylko dla zaszczepionych, ale także niezaszczepionych kobiet, w kontekście możliwości wystąpienia u nich nieprzewidzianej i nieobserwowanej dotychczas drogi rozwoju raka szyjki macicy !

Oczywiście, aby za wszelką cenę wybielić i ratować szczepienia HPV, wzrost zachorowań na zmiany przedrakowe i raka szyjki w tych krajach próbuje się wytłumaczyć w tych publikacjach wieloma innymi czynnikami, oprócz niekorzystnego skutku ubocznego szczepień HPV. Podkreśla się także, że wysokie korzyści netto z profilaktyki raka szyjki macicy będą się utrzymywać mimo, że znowu nie ma na to żadnych dowodów. Jednak faktem bezdyskusyjnym jest to, że na razie są to czyste spekulacje i nie można wykluczyć żadnej ewentualności. Bowiem zjawisko substytucji wymaga czasu i za parę lub paręnaście lat może się okazać, że już nie będzie żadnej korzyści netto ze szczepień HPV, a pozostaną tylko ofiary tego eksperymentu ze szczepieniami przeciwko rakowi szyjki macicy.

Jak Państwo widzicie, przedstawiłem oficjalne dane i stanowiska naukowców. Nigdy nie wierzyłem i nadal nie wierzę w powodzenie tego, oszukańczego interesu, a coraz więcej danych przemawia za tym, że skończy się on kompletnym fiaskiem. Dla mnie jest coraz bardziej niezrozumiałe, jak polskie społeczeństwo w obliczu tak wielu dowodów ciągle może wierzyć w cudowny skutek tych szczepień. Ale jeszcze bardziej niezrozumiałe jest to, że nawet w obliczu takiej, ślepej wiary jednoznaczne przejawy nieuczciwości, manipulacji faktami, czy też celowe ukrywanie niewygodnych dla szczepień faktów przez wszystkich z tak zwanej, oficjalnej propagandy nadal są bezmyślnie akceptowane i nikt nie widzi w tym nic złego. A przecież za te, zmarnowane pieniądze i utracony bezpowrotnie czas zapłacicie jak zwykle swoim zdrowiem i życiem Wy, a przede wszystkim niewinne Waszej  bezmyślności dzieci. Widząc tę permanentną bezmyślność i wręcz głupotę polskiego społeczeństwa zaczyna mi to być jednak, coraz bardziej obojętne. Za jakiś czas będzie Wam można powiedzieć tylko  – „widziały gały, co brały”.

Kraków 4 marca 2023                                                                                                                                              J G. Madej