Szczepienie przeciw HPV nie chroni przed nowotworami głowy i szyi

Szanowny Czytelniku,

Felieton ten zamieszczam w rubryce „medialne fake newsy”, bo chociaż nie jest fake newsem, to jak sami zobaczycie jest z tym tematem nierozerwalnie związany.

Nie będę oryginalny, jak po raz kolejny powiem, że zewsząd słychać głosy, iż wszystkie szczepionki anty HPV chronią nie tylko przed nowotworami szyjki macicy i okolicy anogenitalnej, ale także właśnie przed nowotworami głowy i szyi. I również nie będę oryginalny, jak po raz kolejny powiem, że to wierutne kłamstwo. Jako ginekolog z reguły nie wypowiadam się w temacie nowotworów głowy i szyi i pozostawiam to fachowcom z tej dziedziny medycyny, ale śledząc losy sczepień przeciwko rakowi szyjki macicy niejako jestem zmuszony do zainteresowania się i tym aspektem tych szczepień. I dlatego, absolutnie nie można się z tym zgodzić wszyscy, którzy przedstawiają taką wersję, że szczepienia zapobiegają nowotworom głowy i szyi oraz, że dzięki tym szczepieniom zmniejszyła się ilość raków głowy i szyi drastycznie mijają się z prawdą.  Po pierwsze do dzisiaj nie ma aż tak mocnych, jak w przypadku raka szyjki macicy dowodów, że to wirus HPV jest odpowiedzialny za te wszystkie nowotwory na całym świecie i wiadomo również, że jest znaczący procent raków głowy i szyi niezwiązanych z wirusami HPV, a po drugie nie ma żadnych dowodów naukowych, ani danych statystycznych potwierdzających jednoznacznie, że w wyniku szczepień anty HPV nastąpiło jakiekolwiek zmniejszenie się ilości raków głowy i szyi. Dnia 12 czerwca 2020 roku koncern MSD /dawniej Merck/, producent szczepionki Gardasil 9 ogłosił, że ​​amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła rozszerzone wskazanie dla szczepionki Gardasil 9 w celu zapobiegania nowotworom jamy ustnej i gardła oraz innym rakom głowy i szyi wywołanym przez HPV typy 16, 18, 31, 33, 45, 52 i 58. Wskazania dotyczące raka jamy ustnej i gardła oraz głowy i szyi zostały jednak zatwierdzone w trybie przyspieszonej rejestracji, tylko w oparciu o skuteczność w zapobieganiu chorobom odbytu i narządów płciowych związanym z HPV. Utrzymanie tego wskazania może być uzależnione od weryfikacji korzyści klinicznych w trwającym obecnie badaniu mającym to wszystko potwierdzić.

https://ascopost.com/issues/july-10-2020/fda-approves-nine-valent-hpv-vaccine-for-the-prevention-of-certain-hpv-related-head-and-neck-cancers/

W prestiżowym, amerykańskim czasopiśmie JAMA Oncology, we wrześniu 2021 roku przedstawiono wyniki populacyjnej analizy, która szacuje, że szczepienie przeciwko HPV będzie miało niewielki związek z występowaniem raka jamy ustnej i gardła w ciągu najbliższych 25 lat, przy czym zmniejszenie zachorowalności będzie dotyczyć wyłącznie młodych i w średnim wieku dorosłych, którzy są na najniższym ryzyku tych nowotworów. Natomiast rosnące trendy zachorowalności wśród osób w wieku 70 lat lub starszych pozostaną niesłabnące do 2045 roku.

https://jamanetwork.com/journals/jamaoncology/article-abstract/2783491

Natomiast to, że w przypadku szczepionki Cervarix nigdy nie było i do dzisiaj nie ma żadnych dowodów naukowych, że może zapobiegać nowotworom głowy i szyi oraz, że nigdy nie była ona zatwierdzona w celu zapobiegania tym nowotworom omówiłem w tym felietonie:

Szczepionka Cervarix nie zapobiega nowotworom głowy i szyi

Ale tym razem nie o to chodzi. W ostatnim czasie, na facebookowym profilu Polskiego Towarzystwa Wakcynologii /PTW/ ukazał się następujący post:

Proszę zwrócić uwagę na sformułowanie zamieszczone w tym banerze reklamowym szczepień anty HPV – być może zapewnia ochronę przed nowotworami tej okolicy związanym przyczynowo z zakażeniem HPV. Czyli, być może zapewni, a być może nie zapewni i to jest obiektywna prawda naukowa na dzień dzisiejszy. Ktoś może wierzyć w to bardziej, ktoś mniej, a trzeci wcale i dopiero odległy czas pokaże, jak będzie w rzeczywistości. Prawdą jest również to, że nie wszystkie nowotwory tej okolicy powoduje wirus HPV, znaczący ich procent, według różnych źródeł nawet połowa nie ma związku z zakażeniem HPV. A ten fakt, również skrzętnie jest ukrywany przed opinią publiczną. Natomiast zdziwienie, ale pozytywne budzi fakt, że Prezes PTW, Pan profesor Ernest Kuchar, notabene „ortodoksyjny” zwolennik szczepień HPV powiedział wprost, jak jest naprawdę z tym zapobieganiem nowotworom głowy i szyi przez szczepienia anty HPV. Jak widać, nawet będąc zagorzałym propagatorem szczepień anty HPV można było przedstawić społeczeństwu  uczciwą, obiektywną i rzetelną informację dotyczącą szczepień w aspekcie zapobiegania nowotworom głowy i szyi, w oparciu o aktualną wiedzę naukową.  Czy podważyło to samą ideę szczepień w kontekście nowotworów głowy i szyi ? Oczywiście, że nie, natomiast na pewno zwiększy zaufanie do osoby i instytucji, które posługują się prawdą w propagowaniu tej idei. Należy tylko przyklasnąć i mieć nadzieję, że nie jest to tylko „wypadek przy pracy”, ale pierwsza jaskółka, która uczyni wiosnę w komunikowaniu się środowiska lekarskiego ze społeczeństwem. Żeby nie było za „różowo”, to trzeba stwierdzić,  że na stronie PTW i jego facebookowym profilu było wiele absurdalnych „dowodów” na temat skuteczności szczepień anty HPV w zapobieganiu rakowi szyjki macicy, ale miejmy nadzieję, że to się także zmieni na korzyść. Czas wszystko pokaże…….

Kraków 13 grudnia 2021                                    Jacek Grzegorz Madej